- ja ciebie też - odparłam i poczułam, jak moje serce zaczyna szybciej bić. Zarzuciłam swoje ręce na szyję chłopaka wypijając się w jego miękkie usta. Daniel chwycił mnie w talii i przysunął mnie na swoje kolana, a ja korzystając z okazji oplotłam go nogami. Teraz to on całował mnie z coraz to większą łapczywością i namiętnością, a ja nagle sobie o czymś przypomniałam.
- jest już późno, nauczyciele nie sprawdzają czy jesteśmy w swoich pokojach? - zapytałam między jego pocałunkami.
- nigdy tutaj nie przychodzą, bo jest im za daleko. Poza tym nie mają obaw, wiedzą, że jestem grzecznym chłopcem... - wymruczał schodząc pocałunkami na moją szyję. Delikatnie muskał ustami moją skórę, by w końcu zostawić na niej lekką malinkę. Ledwo udało mi się stłumić krzyk, ale mimo wszytko z mojego gardła wydobył się głośny pomruk.
- nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo mnie pociągasz - szepnął, a jego dłonie wylądowały na moich pośladkach. Zachichotałam lekko całując jego obojczyk.
- i co z tym zrobimy? - zapytałam wpatrując się w te jego obłędne czekoladowe oczy.
- chcesz ze mną być? - zapytał z nutką powagi w głosie.
Czy chcę z nim być? A co to w ogóle za pytanie?
- chcę tego najbardziej na świecie - chwyciłam delikatnie w zęby jego dolną wargę, po czym pociągnęłam ją lekko uśmiechając się przy tym szeroko.
Daniel przysunął mnie jeszcze bliżej siebie, po czym jego dłonie znalazły się pod moją bluzką. Uderzyła we mnie kolejna fala gorąca, gdy tylko moja bluzka znalazła się gdzieś w kącie pokoju. Chłopak odpiął zapięcie mojego stanika, składając na prawej piersi czuły pocałunek. Idąc w jego ślady jednym zwinnym ruchem pozbawiłam go koszulki, następnie przejechałam palcami zaraz nad zakończeniem jego spodni.
Daniel? x3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz